"8 miesięcy bezrobocia i 2500 wysłanych CV". Teraz trzeba szukać pracy inaczej

15 godzin temu
Sytuacja na rynku pracy jest trudna nie tylko w Polsce. John Nolan w felietonie dla Psychology Today zauważył, iż dziś wysyłanie CV w odpowiedzi na oferty pracy może być niewystarczające, by dostać posadę. Ma radę, zarówno dla tych, którzy szukają nowego stanowiska, jak i tych posiadających zatrudnienie.
Dwa lata temu John Nolan stracił pracę. Na podstawie własnych doświadczeń, jak i doświadczeń osób ze swojego środowiska podzielił się kilkoma radami. "Ktoś z mojego kręgu wrzucił na LinkedIn post: 8 miesięcy bezrobocia, 2500 wysłanych CV, 82 rozmowy rekrutacyjne. Widziałem to zbyt często w ostatnim czasie" - napisał. Następnie podkreślił, iż dziś kluczową rolę w poszukiwaniach pracy odgrywa networking.


REKLAMA


Zobacz wideo Marieta Żukowska wspomina czasy, gdy mieszkała w internacie. "Wspominam z bólem serca"


"Kiedy odchodzimy z pracy, tracimy kontakty"
Jak zauważył, pomimo tego, iż w pracy każdy ma kolegów i przyjaciół, gdy odchodzimy z danej firmy, te kontakty często się urywają. To błąd. "Ludzie często zaniedbują swoją sieć, dopóki jej nie potrzebują. Koledzy często odzywają się do mnie, żeby wypytać mnie o stanowiska w mojej firmie. Mówią, iż inni, z którymi się kontaktowali, nie odpowiadają" - relacjonował. Zauważył, iż poświęcenie dawnemu znajomemu z pracy czasu nic nas nie kosztuje, a może zaprocentować w przyszłości.


1239624034Motortion Films / Shutterstock


"Nawet jeżeli nie możemy pomóc w poszukiwaniach pracy, poświęcenie danej osobie czasu i uwagi, może podtrzymać ją na duchu, zaszczepić nadzieję opartą na wzajemnym szacunku po latach wspólnej pracy" - zaznaczył. Dodał też, iż nigdy nie wiemy, kiedy znajdziemy się w podobnej sytuacji i sami będziemy potrzebowali pomocy.


Poza tym, jak zaznaczył, w większości firm są wolne stanowiska i trwające rekrutacje. Problemem jest to, iż kandydatów szukają tylko osoby do tego wyznaczone. "Raz w miesiącu przejrzyj oferty pracy w swojej firmie i zastanów się, kogo znasz" - polecił. Jak wyjaśnił, polecając znajomych, nic nie tracimy, a możemy wprowadzić do firmy zaufane osoby, które pomogą w jej rozwoju.


"Dziel się swoim doświadczeniem"
Na koniec zachęcił, by dzielić się swoim doświadczeniem związanym z poszukiwaniami pracy. "Na początku mojej kariery osobiście podrzucałem swoje CV konkretnym osobom, później szukanie pracy przeniosło się na LinkedIn. Teraz widzę, iż na jedno stanowisko w ciągu 30 minut aplikuje 500 osób, więc dokąd to zmierza? Niektórzy mogą szukać nie tam, gdzie trzeba" - wyjaśnił.
Mówienie o swojej drodze do znalezienia zatrudnienia może być bardzo pomocne dla tych, którzy pozostają w procesie. "Pamiętajmy, iż powinniśmy pomagać innym, bo sami możemy znaleźć się w takiej sytuacji. jeżeli ktoś sprawdził Twoje CV, zaproponuj, iż ty sprawdzisz je dwóm innym osobom. jeżeli ktoś skontaktował cię ze swoim współpracownikiem, zrób to dla trzech innych osób (...) Razem jesteśmy silniejsi" - zaznaczył. Czy zdarzyło ci się polecić kogoś do pracy? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.
Idź do oryginalnego materiału