Tabor. To był mój program ewidencji pojazdów w Centralnym Zarządzie Poczty Polskiej. Mam do niego sentyment. Napisałem go, oddałem do użytkowania i ani razu nie miałem zgłoszenia usterki. Związana z nim była pewna osobliwość. Po uruchomieniu, jako czołówka użytkownikowi ukazywał się wóz cygański. Listonosze nie protestowali i prawdopodobnie mieli ubaw. Może ten wóz miał magiczną moc taką, iż program nigdy nie sprawiał kłopotów. Nie mogę znaleźć tego programu w żadnym moim archiwum. Szkoda, bo uciekła gdzieś magia, odkryta w zdjęciu wozu przez podstrzelonego Poszewkę.
Te tabory cygańskie. Widywałem je w dzieciństwie w Bartoszycach. Cóż to było za piękne, niezrozumiałe i tajemnicze zjawisko!
![]() |
Autorstwa Jolanta Dyr - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=28626774 |