W przyszłorocznej ustawie budżetowej rząd przewidział bardzo skromne podwyżki dla pracowników sfery budżetowej – to zaledwie 3%. Jeszcze gorzej jednak wyglądają propozycje dla pracowników samorządów – tu nie ma żadnych regulacji ani mechanizmów, które gwarantowałyby pracownikom samorządowym jakiekolwiek podwyżki.
W konsekwencji od lat wynagrodzenia pracowników samorządowych są bardzo niskie i na dodatek rozstrzelone – na tych samych stanowiskach mają miejsce wysokie nierówności płacowe. W zależności od regionu zarobki pracowników urzędów miejskich, zakładów pomocy społecznej czy bibliotek na tym samym stanowisku różnią się choćby o 3-4 tys. zł miesięcznie. Dzieje się tak, choć zgodnie z art. 18 (3c) Kodeksu pracy „pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości”. Co więcej, „wynagrodzenie, o którym mowa w § 1, obejmuje wszystkie składniki wynagrodzenia, bez względu na ich nazwę i charakter, a także inne świadczenia związane z pracą, przyznawane pracownikom w formie pieniężnej lub w innej formie niż pieniężna”. Innymi słowy różnicowanie płac na tych samych stanowiskach jest niezgodne z prawem.
Dlatego proponujemy wprowadzenie trzech rozwiązań, które systemowo poprawią sytuację setek tysięcy pracowników samorządów.
Po pierwsze, postulujemy, by płace pracowników samorządowych były finansowane z budżetu państwa i waloryzowane na tych samych zasadach, co pensje pracowników budżetówki.
Po drugie, postulujemy rozpowszechnienie układów zbiorowych, w ramach których pracownicy sfery budżetowej i samorządowej na tych samych stanowiskach mieli takie same wynagrodzenia.
Wreszcie po trzecie, postulujemy przyszłoroczną podwyżkę płac dla wszystkich pracowników samorządów o co najmniej 20%.
Obecnie w wielu samorządach płace pracowników są na tyle niskie, iż rośnie skala wakatów, a tym samym spada jakość usług publicznych. Czas odwrócić negatywne trendy i systemowo poprawić warunki pracy pracowników samorządowych!