Branża IT uchodzi za jedną z najlepiej płatnych zarówno w Polsce, jak i na świecie. Doświadczeni programiści mogą liczyć na zarobek rzędu 30 tys. zł. W nieco gorszej sytuacji są osoby, które dopiero zaczynają przygodę z techniką informatyczną. Od jakiegoś czasu istnieje przekonanie, iż rynek zamknął drzwi przed juniorami: brakuje ofert i coraz więcej specjalistów z tej dziedziny rejestruje się jako osoby bezrobotne. Czy rzeczywiście tak jest?
REKLAMA
Zobacz wideo
Rynek IT w Polsce 2025. Dziś firmy mają zupełnie inne wymagania
- To mit. Dobry junior nie szuka pracy dłużej niż tydzień. Problem tkwi gdzie indziej: w złudnych obietnicach i błędnych wyobrażeniach po obu stronach - powiedział ekspert branży technologicznej Oskar Lakner w rozmowie z portalem businessinsider.com.pl. Według niego najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie, czyli połączenie wiedzy z umiejętnością komunikacji. - Większość to osoby po kilku kursach i mikroprojektach, które błędnie zakładają, iż to wystarczy. A rynek nie potrzebuje kolejnych aplikacji do zarządzania sklepem czy listą zadań - dodał.
Podkreślił, iż dziś branża wygląda zupełnie inaczej niż kilka lat temu. Firmy nie są chętne do zatrudniania juniorów, bo mają po prostu zbyt niskie kompetencje. Wina leży jednak nie w samych osobach początkujących, a edukacji, która daje złudne nadzieje, iż to wystarczy, aby gwałtownie znaleźć dobrze płatną pracę. - Kursy bazują na przestarzałych schematach. Obiecują, iż po kilku mikroprojektach i trzech miesiącach nauki będziesz gotowy do pracy. A to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. IT zmieniło się nie do poznania. choćby rok w tej branży to inny świat, a co dopiero pięć czy osiem lat temu - wyjaśnil Lakner.
Rynek IT w Polsce 2025pexels.com/ThisIsEngineering
Sytuacja na rynku pracy IT nie jest dobra. Rośnie liczba bezrobotnych
Warto podkreślić, iż zmiany dotykają również starsze osoby, które przez ostatnie lata nie aktualizowały wiedzy. - Problem nie dotyczy tylko początkujących. Znam seniorów, którzy miesiącami nie mogą znaleźć pracy, bo przez lata nie rozwijali umiejętności poza kodowaniem - stwierdził ekspert. Jego zdaniem doskonałe umiejętności techniczne wcale nie są wyznacznikiem tego, iż bez problemu znajdziesz zatrudnienie w IT. Dziś liczą się inne rzeczy. - Pierwsze? Angielski. Potem umiejętności miękkie: komunikacja, sprzedaż idei, negocjacje, odwaga zadawania pytań. I to są rzeczy, których nie nauczy cię żaden kurs. Tego uczy życie. Junior, który nie potrafi rozmawiać, nie odnajdzie się w organizacji - skwitował.
Problem nie dotyczy wyłącznie małych miejscowości. Najlepszym przykładem jest Bydgoszcz, gdzie spadek ofert pracy w branży IT szczególnie daje się we znaki. - Otrzymaliśmy sygnały o zamiarze zwolnień grupowych w kilku firmach i faktycznie bezrobotni programiści zaczynają pojawiać się na rynku - przyznał dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy Tomasz Zawiszewski w rozmowie z bydgoszcz.eska.pl. To nowość dla urzędników. - Była to branża bardzo poszukiwana przez kandydatów. Można było znaleźć dobrą, dobrze płatną pracę. Do tego jeszcze w przystępnych warunkach np. częściowo bądź całkowicie zdalnie. I tych ofert na rynku jest w tej chwili zdecydowanie mniej - mówił dyrektor.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.