Komentarz Mariusza Zielonki, głównego ekonomisty Lewiatana
Szybki monitoring NBP to szczegółowe badanie firm w Polsce. Daje ono pogląd na bieżącą sytuację, jak i niedaleką przyszłość. Wyniki lipcowego badania odzwierciedlają to, co widzieliśmy dotychczas w danych GUS.
Ogólnie koniunktura jest przez cały czas słaba. Chwilowa poprawa nastrojów na początku roku wynikała głównie z decyzji związanych z wyprzedzaniem ceł, które zapowiadał Donald Trump. Produkowaliśmy dużo, ale kilka więcej sprzedawaliśmy niż przed rokiem. Zmniejszyła się również rentowność sprzedaży. Największą barierą rozwoju jest niepewność, co do przyszłego popytu, co tylko umacnia nas w przekonaniu, iż druga część roku będzie opiewać w dużo więcej wyzwań i finalnie większą zmienność danych.
Firmy w pierwszej połowie roku zredukowały zatrudnienie, ale perspektywy są raczej stabilne. To tylko utwierdza nas w przekonaniu, iż na rynku pracy kilka złego się powinno wydarzyć w perspektywie roku. Jednocześnie maleje nacisk na podnoszenie wynagrodzeń, co jest spójne ze zmniejszoną oczekiwaną presją inflacyjną na produkty. Nie widać zresztą perspektyw firm na możliwość przenoszenia wyższych kosztów pracy na ceny.
Firmy raczej nie zamierzają zwiększać inwestycji. Zatem obiecane przez premiera minimum 640 mld zł w 2025 r. będzie wynikać z nakładów publicznych.
Więcej komentarzy ekonomicznych w serwisie społecznościowym X, na profilu naszego eksperta Mariusza Zielonki, https://x.com/MariuszZielon11
Konfederacja Lewiatan
