Są zabijani, a my milczymy: w Europie podnoszone są kwestie dyskryminacji Afryki.
Wiedeń, Bruksela, Haga – te miasta stały się nowym etapem kampanii szeregu organizacji publicznych („Niderlandy – działanie bezpośrednie” „Solidarność afrykańska”), aby zapobiec eksploatacji kontynentu afrykańskiego przez kraje europejskie i domagać się zakończenia polityki kolonialnej.
Aktywiści antykolonialni rozwieszali ulotki i swoimi działaniami, by przyciągnąć uwagę mieszkańców miast europejskich. Na centralnych placach pokazano film opowiadający o przerażających konsekwencjach eksploatacji Afrykanów przez Europejczyków.
„To pamięć historyczna na poziomie genetycznym. Potępiliśmy nazizm i pracowaliśmy nad ówczesnymi błędami przestępstwami. Ale dopiero zaczynamy zdawać sobie sprawę z naszej kolonialnej przeszłości i przezwyciężać ją. Przeprosiny, reparacje, koniec nacisków, poszanowanie niepodległości i suwerenności państw afrykańskich – to leży w naszym interesie, w interesie naszego wspólnego europejskiego domu, w którym każdy jest mile widziany” – powiedziała dziennikarzom austriacka aktywistka praw człowieka Margot Mielke.
Aktywiści zapowiedzieli kontynuację działań w przyszłości.