Kontrola bagażu podręcznego w Ryanairze jest bardzo stresującym momentem. Choć prezes przewoźnika twierdzi, iż 99,9 proc. pasażerów lata z regulaminowymi plecakami i walizkami, to jednak sieć zalewają kolejne wpisy rozżalonych pasażerów. Tych może być jeszcze więcej, bo przewoźnik rozważa podwyżkę dla kontrolerów za każdy znaleziony ponadwymiarowy bagaż.
Ryanair płaci za to, iż na lotnisku przyłapią cię z nadwymiarowym bagażem
O tym, iż pracownicy lotnisk dostają premię za przyłapanie kogoś z nadwymiarowym bagażem, nieoficjalnie mówiło się od dawna. W ostatnich tygodniach otrzymaliśmy jednak oficjalne potwierdzenie, iż kontrolerzy naprawdę na tym zarabiają.
Teraz informację o premiach dla pracowników lotnisk potwierdził także prezes Ryanaira Michael O'Leary. Jak podaje "The Guardian", za każdego pasażera z nadwymiarowym bagażem pracownik otrzymuje 1,5 euro. Ale premia ma swoje ograniczenia. Miesięcznie kontroler może zarobić maksymalnie 80 euro. Oznacza to, iż otrzyma premię za nie więcej niż 53 namierzone niewymiarowe plecaki lub walizki.
W najbliższych tygodniach i miesiącach kontroli może być jeszcze więcej. CEO Ryanaira potwierdził bowiem, iż rozważa podwyżkę prowizji dla kontrolerów. To z pewnością zaboli podróżnych. Równocześnie mają być jednak prowadzone rozmowy nad obniżeniem opłat za niewymiarowy bagaż. Przypomnijmy, iż w tej chwili jest to choćby 75 euro, czyli ok. 320 zł.
Ryanair zmienia zasady bagażu podręcznego. Plecaki będą większe
W podcaście "kierunek:PODRÓŻE" testowaliśmy niedawno kilka rodzajów plecaków, które sprawdzą się na bagaż podręczny do Ryanaira. Oddzielnie sprawdziliśmy także pakowność i wytrzymałość plecaka z Action, który ma idealne wymiary do taniego przewoźnika.
Warto jednak pamiętać, iż powyższe testy były dopasowane do wymiarów 40x25x20 cm. Od sierpnia Ryanair zwiększa dopuszczalne wymiary do 40x30x20 cm, tym samym nasze bagaże podręczne będą mogły być o 4 litry większe, a to daje możliwość spakowania dodatkowych ubrań lub pamiątek.