Nawrocki został zapytany w poniedziałek w Polsat News o relacje z Sikorskim i o to, czy skorzysta z jego propozycji "zbriefowania" przez wiceministrów spraw zagranicznych w zakresie polityki zagranicznej. Zdaniem prezydenta elekta, propozycja MSZ zdradza, iż Sikorski jest wśród "logicznie myślących polityków PO" i uznaje jego zwycięstwo w wyborach prezydenckich.
Podkreślił też, iż ministra Sikorskiego mógłby zbriefować "z tego jak dobrze zarządzać podległymi sobie instytucjami", ponieważ - jak ocenił - "dzisiaj MSZ ma wiele problemów i wewnętrznych, i zewnętrznych". - Pewnie zaproszę ministra Sikorskiego na rozmowę, jeżeli ma jakieś uwagi czy chciałby mnie zbriefować w pewnym zakresie, to też podzielę się swoim doświadczeniem i powiem panu ministrowi, jak rozmawia się z prezydentem Polski, który otrzymał 10,5 mln głosów - podkreślił prezydent elekt.Reklama
Sikorski odpowiada Nawrockiemu. Nowy prezydent będzie miał jedno zadanie
We wtorek Sikorski odniósł się do słów Nawrockiego w Programie Trzecim Polskiego Radia. Szef MSZ podkreślił, iż to jego resort jako pierwszy zaproponował prezydentowi elektowi przedstawienie głównych kierunków polskiej polityki zagranicznej. - Oczywiście się nie narzucamy. jeżeli pan prezydent uważa, iż już wszystko wie, to zaczekamy aż zostanie prezydentem - powiedział.
Szef resortu dyplomacji zareagował też na inną wypowiedź Nawrockiego, w której oświadczył on, iż jest przeciwnikiem bezwarunkowego wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej. - jeżeli prezydent elekt pozwoli się zbriefować przez MSZ, to się dowie, iż nie ma czegoś takiego jak bezwarunkowe wejście do UE żadnego kraju, w tym Ukrainy - podkreślił.
Sikorski tłumaczył, iż Ukraina będzie musiała przejść przez proces tzw. screeningu, czyli przeglądu zgodności prawa krajowego z prawem unijnym. Przypomniał też, iż w tej chwili Ukraina nie może rozpocząć wspomnianego procesu, ponieważ "węgierscy nacjonaliści" blokują otwarcie rozdziału negocjacyjnego. - Tu bym się spodziewał wkładu prezydenta elekta, no bo jak nacjonalista z nacjonalistą będzie mógł porozmawiać z Wiktorem Orbanem - ocenił.
Dopytywany, czy - jego zdaniem - Nawrocki będzie dążył do przejęcia władzy w Polsce przez PiS i Konfederację, stwierdził, iż prezydent elekt wyraża się w tym temacie dość jasno. - Wierzę w czystość tych intencji - powiedział. - Uważam, iż będzie miał tylko to jedno zadanie od Jarosława Kaczyńskiego, czyli obalić rząd - podkreślił Sikorski.
Zaprzysiężenie Nawrockiego. Szymon Hołownia wskazał datę
Szef MSZ stwierdził też, iż niepokoi go zapowiedź Nawrockiego, który oświadczył, iż będzie dążył do jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego. - To nie wróży dobrze, iż elekt sobie wyobraża, iż będzie prowadził politykę europejską, bo to nie jest kompetencja prezydenta - wskazał.
Jednocześnie minister spraw zagranicznych pozytywnie ocenił spotkanie Nawrockiego i szefa NATO Marka Ruttego, do którego ma dojść we wtorek w Brukseli. - To pokazuje, iż jest szacunek dla Polski - powiedział Sikorski. Zapowiedział też, iż przyjdzie na zapowiadaną przez Nawrockiego Radę Gabinetową w sprawie migracji, o ile zostanie na nią zaproszony.
Zgodnie z deklaracją marszałka Sejmu Szymona Hołowni, jeżeli Sąd Najwyższy w swojej wtorkowej uchwale nie stwierdzi nieważności wyborów prezydenta, bądź nie zajdą "żadne inne niespodziewane okoliczności", to na 6 sierpnia zwoła on Zgromadzenie Narodowe, aby nowo wybrany prezydent Karol Nawrocki złożył przysięgę i objął urząd.