Skorzystałem z butelkomatu w Lidlu. Instrukcje były niejasne, Paweł utknął przy kasie

3 godzin temu
Powiem wprost: nie smakuje mi kranówa. W Lublinie mamy taki kamień w wodzie, iż można zęby połamać, a przed każdym łykiem trzeba mocno żuć, żeby przeszła przez gardło.No dobrze, przesadzam, ale tylko odrobinę. Grunt, iż jak to typowy dorobkiewicz-pseudointelektualista...
Idź do oryginalnego materiału