Niedobór kadr w sektorze hotelarskim szacowany jest na ok. 54 tys. miejsc. Oznacza to, iż liczba wakatów stanowi prawie 20 proc. - wynika z badania przeprowadzonego przez Instytut Badań Turystycznych i Studiów Perspektywicznych (ITEP) na zlecenie Greckiej Izby Hotelarskiej.
Problemy w co 3. hotelu
Z największą liczbą wakatów - 38 proc. - mierzą się hotele 2-gwiazdkowe. Najmniejszy problem z pracownikami mają placówki o najwyższym standardzie. W hotelach 5-gwiazdkowych niedobór sięga 12 proc.
Co 3. hotel informuje w Grecji o niedoborze pokojówek, w co 4. brakuje recepcjonisty i kelnerów, a co 5. hotel wciąż poszukuje sprzątaczy. Taki sam odsetek liczy na znalezienie baristy/barmana-barmanki i pracownika wsparcia technicznego. “Specjalności: pokojówka, kelner, recepcjonista, pomocnik kelnera, barista, asystent wsparcia technicznego i kucharz stanowią 61 proc. wszystkich stanowisk w hotelach. Na nie przypada też 52 proc. wakatów” - informuje portal branżowy money-tourism.gr.Reklama
Nieobsadzone są też stanowiska dla wyspecjalizowanego personelu i kadry kierowniczej. W greckich hotelach brakuje księgowych, kierowników sprzedaży, szefów marketingu, specjalistów ds. IT, a choćby dyrektorów generalnych. “Typowym przykładem jest sommelier, specjalista od win, który przez cały czas jest specjalnością z najwyższym procentem niedoboru (51 proc.) znacznie wyższym niż pozostałe” - informuje portal.
Co z greckimi barami?
W impasie znaleźli się też przedsiębiorcy z branży gastronomicznej. Wielu poszukuje wyspecjalizowanej kadry na stanowiska szefów kuchni i obsługi. „Są wakaty, które nie są obsadzane od zeszłego roku, a największy problem w gastronomii dotyczy stanowisk kucharzy i pracowników obsługi” - skarżą się przedstawiciele branży. Według najnowszych danych, liczba wniosków o ponowne zatrudnienie w okresie letnim spadła w gastronomii o 10 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Wzbudza to obawy przedstawicieli branży, w jaki sposób uda się im obsadzić tysiące stanowisk pracy. Największe braki mają bary i restauracje na wyspach Morza Egejskiego i Jońskiego. “Istnieje obawa, iż wiele przedsiębiorstw w niektórych rejonach północnej Grecji nie będzie w stanie w pełni funkcjonować w okresie letnim lub w ogóle nie otworzy działalności” - ostrzega Izba Handlowa w Atenach.
Według związków zawodowych, głównymi powodami, dla których pracownicy odwracają się w Grecji od pracy w branży turystycznej, są: niskie płace, wyczerpujące godziny pracy i często składane przez pracodawców obietnice bez pokrycia.