Średnia pensja w tej branży to teraz 22 tys. złotych. Firmy zabijają się o specjalistów

1 dzień temu
Ta branże przez długi czas kojarzyła się z Eldorado, ale ostatnie lata przyniosły przesyt pracowników i problemy ze znalezieniem etatu choćby dla doświadczonych pracowników. W 2025 to się jednak zmieniło, ale ci, co liczą na powrót złotych czasów, mogą się zaskoczyć. Zmieniły się zasady, ale dalej można zarobić pieniądze, o jakich inne branże mogą pomarzyć.


W czasie pandemii branża IT była rozgrzana do czerwoności. Firmy praktycznie zatrudniały wszystkich jak leci. Potem przyszedł kubeł zimnej wody, a z nim masowe zwolnienia, zamrożone rekrutacje i ogólna panika u osób, które chciały kodować, a nie miały gdzie. W 2025 rynek odbił się, jednak nikt już tak chętnie nie zatrudnia amatorów. Na kogo jest zapotrzebowanie?

Koniec Eldorado, początek stabilizacji w branży IT. Czy osoby bez doświadczenia sobie poradzą?


W tym roku nastąpił wysyp ofert pracy w IT. – W pierwszym półroczu tego roku zauważyliśmy blisko 70-proc. wzrosty, co było dla nas dużym zaskoczeniem. One wynikały przede wszystkim z niskiej bazy, bo rynek w ciągu ostatnich dwóch lat skurczył się o ok. 50 proc. – powiedział agencji Newseria Piotr Nowosielski, prezes Just Join IT i Rocket Jobs.


Obecnie firmy rekrutują znacznie rozważniej, stawiając na efektywność i zwrot z inwestycji w pracownika. Skończył się czas, gdy wystarczyło ukończyć trzymiesięczny kurs online, by przebierać w ofertach. Konkurencja wśród początkujących specjalistów jest ogromna, a próg wejścia do branży znacząco się podniósł.

Firmy oczekują teraz od juniorów nie tylko podstawowej wiedzy, ale też własnych projektów w portfolio i znajomości narzędzi AI. Jednak dla doświadczonych ekspertów, którzy przetrwali rynkowe zawirowania, sytuacja wygląda zupełnie inaczej. To oni najlepiej na tym wszystkim ostatnio wychodzą: zwłaszcza finansowo.

Eksperci IT na wagę złota. Kto jest najbardziej poszukiwany w 2025 roku?


Firmy już nie robią masowych rekrutacji na zwykłych "klepaczy kodów". Z analizy wynika, iż udział ogłoszeń dla klasycznych programistów (Backend, Frontend, Fullstack) spadł o niemal 30 proc. rok do roku.

Ponad połowa ogłoszeń jest na stanowiska seniorów. Zamiast tego na znaczeniu zyskują nowe, strategiczne dziedziny. Rekruterzy polują na ekspertów w kilku kluczowych obszarach. Ich walka o pracownika ma być jeszcze bardziej "agresywna" w II połowie roku. Oferują ogromne stawki.

"Średnia pensja w branży IT wyniosła 22 769 zł, o 12 proc. więcej niż rok temu w analogicznym okresie (20 376 zł)" – dowiadujemy się z artykułu Newseria Biznes. Gdzie można zarobić najwięcej?

Programista Java: widełki są od 30 000 zł netto (B2B) do 41 000 zł brutto (Umowa o pracę)


Programista JavaScript: od 22 600 zł brutto (UoP) do 29 000 zł netto (B2B)


Specjalista Security: chroni systemy i sieci komputerowe firmy przed atakami hakerów, wirusami i wyciekami danych.

Architekt IT, Specjalista DevOps, Analityk Danych: architekt projektuje całą strukturę systemu IT w organizacji, specjalista DevOps automatyzuje procesy tworzenia i wdrażania oprogramowania, analityk... analizuje duże zbiory danych, aby odkrywać w nich trendy i pomagać firmie podejmować lepsze decyzje biznesowe.


Zmiana dotyczy nie tylko zapotrzebowania na nowe specjalizacje. Zmienił się także model pracy. Era w 100 proc. zdalnego zatrudnienia, będąca standardem w pandemii, powoli odchodzi do lamusa. Firmy coraz częściej preferują model hybrydowy i to taki z przewagą dni w biurze niż home office.

Idź do oryginalnego materiału