Strajk kobiet. "Stałam obok policjanta. Usłyszałam z jego krótkofalówki: z grubej rury w te k***"
Zdjęcie: Strajk kobiet
Marysia, prawniczka: — Patrzyłam w telewizor, na którym wyświetlał się pasek z decyzją Trybunału, i szczęka mi opadła. Byłam w szoku. A zaraz potem straszliwie wściekła. Miałam 20 lat i świat mi się palił w rękach.