Szefowa KPRP tłumaczy weto Andrzeja Dudy. I odpowiada na groźny Donalda Tuska

14 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Andrzej Duda zawetował ustawę obniżającą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Małgorzata Paprocka, szefowa prezydenckiej kancelarii, podczas wizyty w radiowej Jedynce tłumaczyła tę decyzję. Na wskazanie, iż ustawa ma wrócić do Pałacu Prezydenckiego po wyborach zaznaczyła, iż takie próby "są absolutnie niezgodne z Konstytucją".


Małgorzata Paprocka we wtorek (06.05) ogłosiła, iż Andrzej Duda nie złoży podpisu pod ustawą obniżającą składkę zdrowotną. Szefowa KPRP wskazywała, iż prezydenckie weto to przede wszystkim efekt należytych konsultacji z obywatelami. "To w demokratycznym państwie prawnym absolutnie kwestia niedopuszczalna. Nie można wprowadzać tak istotnych zmian, skutkujących tak poważnymi skutkami finansowymi, dla wszystkich obywatela, dla wszystkich z nas, bez skonsultowania ze stroną społeczną" - mówiła. Reklama
W środę 7 maja temat składki zdrowotnej i prezydenckiego weta ponownie wrócił. Szefowa prezydenckiej kancelarii zabrała bowiem głos w tej sprawie podczas wizyty w Programie Pierwszym Polskiego Radia.


Szefowa KPRP tłumaczy decyzję Andrzeja Dudy


Andrzej Duda zdecydował się zawetować ustawę dotyczącą składki zdrowotnej. Szefowa Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w rozmowie w Sygnałach Dnia na antenie radiowej Jedynki wskazywała, iż prezydent ma świadomość, iż kwestia przegłosowana przez sejmową większość to wypełnianie obietnicy wyborczej niemniej grupa beneficjentów była zbyt wąska, aby Andrzej Duda mógł poprzeć nowe przepisy.


"Zmiany nie mogą być wprowadzane tylko i wyłącznie dla wąskiej grupy, popierającej o określoną większość. (...) To była tak wąska grupa beneficjentów... proszę zauważyć, iż choćby nie wszyscy przedsiębiorcy skorzystaliby na rozwiązaniach wprowadzanych tą ustawą" - mówiła Małgorzata Paprocka.
Dziennikarz wskazywał jednak, iż przeciw byli przede wszystkim przedsiębiorcy zarabiający więcej niż wskazany w nowych przepisach próg. Szefowa KPRM zdecydowała jednak wskazać na argument dotyczący zwykłych pracowników, a nie samych przedsiębiorców, którzy korzystaliby na nowych rozwiązaniach.
"(Andrzej Duda - przyp. red.) patrzył na wszystkie podmioty, wszystkich obywateli płacących składki i porównywał nie tylko sytuację pomiędzy przedsiębiorcami w zależności od tego, jaki dochód osiągają, ale przede wszystkim porównywał sytuację przedsiębiorców i osób pracujących na etatach" - wyjaśniała szefowa KPRM w radiowej Jedynce. "Przy kwotach powiem szczerze, nie jakiś oszałamiających, bo na przykład na poziomie dochodu 8000 zł, pracownik etatowy miałby płacić składkę dwukrotnie wyższą od przedsiębiorcy. No trudno uznać, myślę, iż choćby przeciwnicy polityczni pana prezydenta nie są w stanie wykazać, iż to są rozwiązania zgodne z zasadą solidarności i iż są to rozwiązania sprawiedliwe i słuszne w sytuacji, kiedy systemu ochrony zdrowia korzystamy wszyscy na tych samych zasadach" - kontynuowała Małgorzata Paprocka.


Składka zdrowotna wróci do Pałacu Prezydenckiego po wyborach?


Weto Andrzeja Dudy było przewidywane przez koalicję rządzącą. Donald Tusk już jakiś czas temu groził, iż jeżeli prezydent powie nie, to ustawa trafi na biurko nowej głowy państwa po wyborach. Pytanie o taki scenariusz padło także podczas rozmowy w Sygnałach Dnia. Dziennikarz wprost wskazywał, iż jest to swoisty plan alternatywny rządu Donalda Tuska.
"Czy będą takie próby, to trudno mi dzisiaj przewidzieć. Uważam, iż one są absolutnie niezgodne z Konstytucją, ale myślę, iż dużo ważniejszy jest wątek ewentualnego powrotu do prac nad zmianami prawa w tym zakresie. Bo to, co było absolutnie zgodnym stanowiskiem podczas Rady Dialogu Społecznego, która odbyła się w poniedziałek (...) w Pałacu, to zarówno związki zawodowe reprezentujące pracowników, jak również wszyscy przedstawiciele pracodawców, zwracali uwagę na jeden wątek. Ta zawetowana ustawa nie podlegała jakimkolwiek konsultacjom społecznym, to to jest rzecz niewyobrażalna, więc o ile ktoś chce prowadzić reformy, musi usiąść do stołu" - wyjaśniała Małgorzata Paprocka.
Co ważne, w komentarzu dla money.pl z wtorku Małgorzata Paprocka podkreślała, iż "nie ma podstaw do wycofania weta z Sejmu przez kolejnego prezydenta". "Uważam, iż takiej możliwości ustrojowo nie ma, dlatego iż gospodarzem na tym etapie jest Sejm. To jest wniosek o ponowne uchwalenie ustawy wraz z uzasadnieniem, a więc to marszałek Sejmu decyduje, kiedy będzie ponowne głosowanie" - wyjaśniała w wywiadzie dla serwisu szefowa KPRM.
Agata Jaroszewska
Idź do oryginalnego materiału