Ubywa sklepów w Polsce. Wyjątkiem są warzywniaki i sklepy monopolowe

6 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Liczba sklepów w Polsce zmniejszyła się o 0,5 proc. w pierwszym półroczu bieżącego roku. Ubywa m.in. sklepów z odzieżą, obuwiem i motoryzacją. Wśród najczęstszych powodów upadku biznesu podaje się rosnące koszty operacyjne, presję inflacyjną oraz zmianę nawyków konsumenckich.


Zamykają się sklepy z odzieżą, obuwiem i motoryzacją. Nowe dane


Z danych Dun & Bradstreet Poland wynika, iż w pierwszym półroczu 2025 roku liczba sklepów w Polsce zmniejszyła się o ponad 0,5 proc. względem roku poprzedniego. Oznacza to, iż zlikwidowanych zostało około 365,2 tys. placówek.
Jak podaje "Rzeczpospolita", największy spadek zanotowano w branży odzieżowej, obuwniczej, motoryzacyjnej, drogeryjnej, a także wśród sklepów z używaną odzieżą, zabawkami i komputerami. Liczba placówek zmniejszyła się w 18 z 28 analizowanych sektorów. W pozostałych nastąpił wzrost, zwiększyła się m.in. liczba warzywniaków (o 3,2 proc.), piekarni, sklepów monopolowych, sklepów AGD, z artykułami medycznymi, sportowymi i jubilerskimi. Reklama


"Dane pokazują, iż do łask wracają wyspecjalizowane sklepy owocowo-warzywne. Na razie jeszcze są na niewielkim minusie, jednak biorąc pod uwagę dane historyczne, w najbliższej przyszłości można się spodziewać, iż to właśnie ten sektor najszybciej wróci na plus" - mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet Poland.
Zdaniem portalu biznesinfo.pl, największym problemem polskich sklepów są rosnące koszty operacyjne, presja inflacyjna oraz zmiana nawyków konsumenckich. Coraz więcej Polaków decyduje się na zakupy online, a firmy muszą mierzyć się z wysokimi kosztami utrzymania pracowników.


Duże sklepy zwalniają na potęgę. Pracę straciło już kilkaset osób


Problemy finansowe dotykają nie tylko małych sprzedawców. W zeszłym tygodniu spółka Makro Cash and Carry Polska ogłosiła, iż do 30 września zamyka cztery z dwudziestu dziewięciu lokalizacji, którymi dysponuje. Do masowych zwolnień dochodzi również w Eurocash, Castoramie, Carrefourze i Black Red White.
W samej sieci Makro pracę straci 400 osób. Grupa Eurocash zredukowała już zatrudnienie o ponad 1100 osób, zamykając przy tym 19 sklepów Delikatesy Centrum i 40 placówek Duży Ben. W Carrefour w pierwszym kwartale 2025 roku zakończono proces zwolnień grupowych w hipermarketach w Warszawie i Bydgoszczy, co objęło około 200 pracowników. Z kolei Black Red White zwiększył liczbę planowanych zwolnień z 350 do 421 osób. Najczęściej podawane powody zwolnień to presja kosztowa, rosnąca płaca minimalna, wysoka inflacja oraz niepewność związana z sytuacją makroekonomiczną.
Idź do oryginalnego materiału