Kto by nie chciał takiej pracy: inwestować w akcje cudze pieniądze, zawsze "wygrywać" i dostawać za to premię? Magiczna platforma inwestycyjna, w której inwestuje się "firmowe" pieniądze, które mnożą się jak króliki - to kolejna propozycja krążąca w tej chwili po sieci. Doświadczenie nie jest wymagane, rekrutacja krótka, a obietnice zarobków działają na wyobraźnię. To choćby 600 euro dziennie. Od tej przyjemnej i nieskomplikowanej pracy można stracić swoje oszczędności