3 sierpnia prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński gościł w Zabrzu, gdzie przekonywał, iż najlepszym wyborem dla miasta będzie Borys Borówka. To lokalny działacz PiS, radny miejski, a wcześniej wiceprezydent Zabrza za czasów Małgorzaty Mańki-Szulik. Choć w tegorocznych wyborach startuje z własnego komitetu (KWW Borysa Borówki), jego kandydatura ma oficjalne poparcie partii.Reklama
Z kolei lider Konfederacji Sławomir Mentzen swojego poparcia udzielił 24 lipca Sebastianowi Dziębowskiemu - radnemu miejskiemu, który pochodzi z partii Nowa Nadzieja i występuje pod szyldem KWW Sebastiana Dziębowskiego - Konfederacja. Jest on również kierownikiem lokalnego kina studyjnego, a z zawodu terapeutą uzależnień i behawioralnym. W przeszłości startował jako kandydat Zabrzańskiej Inicjatywy Społecznej.
Pozostali kandydaci prowadzą kampanie bez wsparcia ogólnopolskich liderów partyjnych. Rafał Kobos ubiega się o urząd z komitetu KWW Skuteczni dla Zabrza, mając za sobą poparcie byłej prezydentki miasta - Małgorzaty Mańki-Szulik. Za jej kadencji pełnił funkcję naczelnika biura ds. inwestorów w urzędzie miasta.
Wyścig o prezydenturę w Zabrzu. Różne strategie kandydatów
Obowiązki prezydenta Zabrza w tej chwili pełni Ewa Weber, która również kandyduje, reprezentując KWW Ewa Weber. Choć nie jest członkinią żadnej partii, kojarzona jest ze środowiskiem Koalicji Obywatelskiej. W przeszłości przez wiele lat była związana zawodowo z Urzędem Miasta Zabrze, była wiceprezydentką Gliwic, zarządzała spółką Śląska Sieć Metropolitalna, a także pełniła funkcję dyrektorki generalnej w Ministerstwie Aktywów Państwowych.
W kampanii postawiła na rozmowy z mieszkańcami podczas spacerów po mieście.
Kamil Żbikowski z KWW Lepsze Zabrze Kamila Żbikowskiego również prowadził kampanię w sposób bezpośredni - spotykał się z mieszkańcami podczas rowerowych przejażdżek, rozdawał ulotki na targowiskach, potańcówkach czy spotkaniach działkowców. To lokalny aktywista i radny, który już wcześniej ubiegał się o prezydenturę. Zawodowo pracuje jako menedżer projektów.
Media społecznościowe w kampaniach wyborczych. Przestrzeń do... piosenki
Swoją obecność w mediach społecznościowych mocno zaznaczyła Łucja Chrzęstek-Bar, kandydatka KWW Łucji Chrzęstek-Bar. W publikowanych tam krótkich filmach poruszała lokalne problemy: dziurawe ulice, zaniedbane skwery czy niepraktyczny rozkład jazdy komunikacji miejskiej. Przedstawiała również swoje doświadczenia zawodowe - jest wiceprzewodniczącą Rady Miasta Zabrze oraz dyrektorką Centrum Kształcenia Rolniczego w Nakle Śląskim.
Choć wielu kandydatów korzysta z mediów społecznościowych, jedynie Sebastian Dziębowski zdecydował się zaprezentować piosenkę o sobie. W jej pierwszych wersach słyszymy: "Brak inwestycji, rosnące zadłużenie. Zabrze jak Syzyf - za długo pod kamieniem", a sam kandydat opisany jest jako tytan pracy "dla ludzi, nie dla kasy", powiew świeżości oraz zabrzanin z krwi i kości.
Wspólny front kandydatów. Co łączy rywali?
Programy wyborcze kandydatów zawierają wiele wspólnych elementów. Wszyscy, bądź niemal wszyscy, zapowiadają m.in. poprawę sytuacji finansowej miasta, działania sprzyjające inwestorom i tworzeniu nowych miejsc pracy, rewitalizację centrum (Borówka mówił o budowie rynku) oraz modernizację Kąpieliska Leśnego.
W kampanii silnie akcentowane są również lokalne więzi i przywiązanie do Zabrza. Dziębowski podkreśla to w swojej piosence, Weber w spocie wyborczym mówi o Zabrzu jako o rodzinnym domu, a Borówka, Chrzęstek-Bar, Kobos i Żbikowski wskazują w swoich materiałach, iż są silnie związani z miastem.
Przedterminowe wybory w Zabrzu. Przyczyna: odwołanie prezydentki
Przedterminowe wybory prezydenta Zabrza są wynikiem referendum przeprowadzonego w maju, w którym mieszkańcy odwołali Agnieszkę Rupniewską ze stanowiska. Choć nie udało się odwołać rady miasta z powodu zbyt niskiej frekwencji, prezydentkę usunięto z urzędu.
Rupniewska została wybrana w 2024 roku jako kandydatka Koalicji Obywatelskiej. Jej poprzedniczka, Małgorzata Mańka-Szulik, rządziła Zabrzem przez 18 lat, ale w ostatnich wyborach nie uzyskała ani reelekcji, ani mandatu radnej.