
Polska plasuje się na szóstym miejscu w Europie pod względem atrakcyjności dla inwestorów. Jako największa gospodarka regionu, ze strategicznym położeniem, odgrywa istotną rolę w tworzeniu odpornych, zrównoważonych i konkurencyjnych łańcuchów dostaw w dynamicznie zmieniającym się świecie. Jej potencjał inwestycyjny stale rośnie, a Wielka Brytania pozostaje jednym z kluczowych partnerów, z perspektywą dalszego rozwoju współpracy.
– Relacje polsko-brytyjskie, zarówno handlowe, jak i inwestycyjne, osiągnęły poziom nieporównywalny z tym sprzed 20 lat. Aby ten trend się utrzymał, konieczne jest poszukiwanie nowych możliwości i rozwiązań – podkreśla prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC z Akademii Finansów i Biznesu Vistula oraz Politechniki Warszawskiej, w rozmowie z agencją Newseria.
Z raportu BPCC „Potencjał polsko-brytyjskiej współpracy gospodarczej” wynika, iż w ostatnich latach kooperacja między Polską a Wielką Brytanią nabrała tempa. W 2023 roku wartość wymiany handlowej osiągnęła 36,4 mld euro, co oznacza wzrost o 35 proc. w porównaniu z 2018 rokiem. Dynamicznie rosną również brytyjskie inwestycje – ich wartość zwiększyła się o 103 proc. od 2018 roku, sięgając 91,4 mld euro. Liczba firm z brytyjskim kapitałem w Polsce przekroczyła 1,4 tys. w 2022 roku.
Polska umacnia swoją pozycję w Europie – w Logistics Performance Index 2023 Banku Światowego zajmuje 26. miejsce na świecie i drugie w Europie Środkowo-Wschodniej, a według EY jest szóstym najbardziej atrakcyjnym krajem dla inwestorów na kontynencie.
– Sukces gospodarczy Polski w ciągu ostatnich 20 lat, widoczny także we wzroście relacji z Wielką Brytanią, opierał się na wykorzystaniu wykwalifikowanej, a kiedyś taniej siły roboczej. Dziś nie jest już tania, ale nie o to nam chodzi. Aby Polska stała się trwałym partnerem gospodarczym Wielkiej Brytanii, kooperacja musi bazować na wiedzy i kapitale ludzkim, kluczowych we współczesnej gospodarce, a nie tylko na niskich kosztach pracy – tłumaczy prof. Witold Orłowski.
BPCC wskazuje, iż Europa Środkowo-Wschodnia, a zwłaszcza Polska, stała się istotnym obszarem dla nearshoringu. Dzięki strategicznemu położeniu i rozwiniętej gospodarce Polska wspiera tworzenie stabilnych i konkurencyjnych łańcuchów dostaw w zmiennym otoczeniu globalnym.
– Polska to dla brytyjskich i amerykańskich firm idealne miejsce do inwestowania. Dynamicznie rozwijająca się gospodarka, stabilne warunki polityczne i regulacyjne oraz potencjał jako centrum biznesowe nie tylko dla Europy Środkowo-Wschodniej, ale i całej UE sprawiają, iż szanse gospodarcze są widoczne zarówno w Warszawie, jak i w mniej rozwiniętych regionach, takich jak Polska Wschodnia czy Przesmyk Suwalski – ocenia Mark Brzeziński, dyrektor generalny Brzezinski Global Strategies i były ambasador USA w Polsce.
Polska przyciąga inwestorów m.in. dzięki dostępowi do infrastruktury i wysoko wykwalifikowanej kadry. Szczególną zaletą jest kapitał ludzki, zwłaszcza w sektorze nowych technologii, gdzie pracownicy wyróżniają się dobrą znajomością języka angielskiego i innych języków obcych, co podnosi konkurencyjność na globalnym rynku.
– Brytyjscy inwestorzy, plasujący się w czołowej piątce w Polsce, doceniają przede wszystkim kompetencje naszej kadry. Wysoko wykwalifikowani pracownicy, z doświadczeniem we współpracy z zagranicznymi partnerami i rozwinięci w branżach opartych na wiedzy, są magnesem dla inwestycji z Wielkiej Brytanii – wyjaśnia dr hab. Eliza Przeździecka, prof. SGH, dyrektorka Instytutu Ekonomii Międzynarodowej SGH.
Choć Polska nie jest już krajem taniej siły roboczej, pozostaje liderem wśród lokalizacji dla centrów biznesowych – zatrudnia ponad 450 tys. osób w przeszło 1,9 tys. takich placówek. Sektor ten ewoluuje, koncentrując się na podnoszeniu jakości usług i wykazując odporność na globalne kryzysy. Dodatkowym atutem jest strategiczne położenie kraju.
– Polska, położona w centrum regionu, z dobrze rozwiniętą infrastrukturą transportową i dostępem do rynków UE bez barier handlowych, jest atrakcyjnym miejscem dla brytyjskich inwestorów – przekonuje Eliza Przeździecka.
Raport BPCC pokazuje, iż skumulowana wartość brytyjskich inwestycji w Polsce wynosi 91,4 mld zł, co oznacza wzrost o 103 proc. od 2018 roku. Wśród kluczowych graczy są m.in. GSK, bp, Castorama i HSBC. Brytyjczycy zajmują piąte miejsce wśród największych inwestorów w Polsce.
– Nasze relacje gospodarcze, oparte na handlu i inwestycjach, są wysoko oceniane i dobrze rozwinięte. Przyszłość wygląda obiecująco, choć wciąż mamy niewykorzystane obszary współpracy – zauważa dyrektorka Instytutu Ekonomii Międzynarodowej SGH.
Mimo brexitu wymiana handlowa między krajami zyskała nową dynamikę. W 2023 roku osiągnęła rekordowe 36,4 mld euro, rosnąc o 35 proc. wobec 2018 roku. Główne kategorie eksportu z Polski to maszyny, sprzęt transportowy, żywność i towary przemysłowe, natomiast z Wielkiej Brytanii importujemy przede wszystkim maszyny, urządzenia i chemikalia.
– W przemyśle i handlu kooperacja opiera się na maszynach i urządzeniach, w tym komponentach oraz sprzęcie do przetwarzania danych. To obszary, w których możemy budować długoterminową konkurencyjność. Wielka Brytania potrzebuje też żywności, a Polska może być jej ważnym dostawcą – podsumowuje dr hab. Eliza Przeździecka.