Najsłynniejsze fobie to m.in. agorafobia (lęk przed otwartymi przestrzeniami), klaustrofobia (lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami) czy arachnofobia (lęk przed pająkami) i oczywiście homofobia (lęk czy też awersja wobec homoseksualności).
Najpowszechniejsza wśród pokolenia Z (osoby urodzone przed 1995 rokiem) wydaje się jednak być peniafobia (grec. penía to ubóstwo, bieda, a phóbos to strach, lęk). Tak wynika z raportu "Czego boją się młodzi Polacy? Edycja I 2024".
Powstał na podstawie badania sondażowego, przeprowadzonego metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) na próbie 808 Polaków w wieku 18-35 lat. Jego autorami są eksperci z platformy analityczno-badawczej UCE RESEARCH i platformy psychoterapii RISIFY.pl.
Czego boją się młodzi Polacy? Najbardziej martwią się o pieniądze
Wnioski mogą zaskakujące, szczególnie dla przedstawicieli starszych pokoleń (milenialsów i wzwyż), którzy głównie obawiają się o zdrowie swoje i bliskich oraz bezpieczeństwo w sensie fizycznym. Otóż w TOP 5 największych obaw "zetek" są wyłącznie lęki dotyczące sfery finansowej:
Brak pieniędzy: 47,4 proc.
Wzrost kosztów życia: 27 proc.
Utrata pracy i brak możliwości zarobkowania: 24 proc.
Rosnące ceny w sklepach: 23,9 proc.
Wysokie podatki: 23,6 proc.
Strach przed brakiem pieniędzy jest częstszy wśród kobiet (49,3 proc. vs. 45,3 proc. u mężczyzn) oraz osób zamieszkałych na wsiach i w mniejszych miejscowościach. Na dalszych pozycjach "rankingu lęków" jest: popadnięcie w długi (20,9 proc.), napływ imigrantów (19,6 proc.), śmierć bliskiej osoby (16,7 proc.), bycie ofiarą oszustwa (14,7 proc.) oraz powrót wysokiej inflacji (14,4 proc.).
Młodzi Polacy najmniej boją się kontaktów z urzędami (0,4 proc.), hejtu w Internecie (0,9 proc.), braku awansu zawodowego (1 proc.), macierzyństwa/ojcostwa (1,1 proc.), zazdrości innych ludzi (1,1 proc.) czy małżeństwa (1,1 proc.). Tylko 1,5 proc. młodych Polaków deklaruje, iż nie boi się niczego.
Raport pokazuje (tutaj więcej wniosków), iż młodzi są pełni lęków nie tylko o niepewną przyszłość, ale o "tu i teraz". Podyktowane jest to głównie trudną sytuacją ekonomiczną, niestabilnością na rynku pracy czy inflacją. Eksperci wskazują, iż pomóc w tym może m.in. edukacja finansowa i wsparcie w zakresie możliwości zwiększenia dochodów.