Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu 2025 r. nie zmienił swojej wartości w stosunku do danych z miesiąca poprzedniego.
Od marca br. systematycznie spadał, wskazując na obniżenie inflacji wyrażonej wskaźnikiem CPI. Pomimo braku zmiany w wartościach wskaźnika większość czynników mających wpływ na procesy inflacyjne działa w kierunku dezinflacji. Czynniki zewnętrzne, takie jak np. ceny surowców na światowych rynkach sprzyjają stabilności cen w kraju. Spośród czynników wewnętrznych duże znaczenie mają oczekiwania inflacyjne przedstawicieli gospodarstw domowych oraz przedsiębiorców, które systematycznie obniżają się. Ponadto, obecna faza cyklu koniunkturalnego, jaką jest wczesne ożywienie nie zachęca przedsiębiorców do podnoszenia cen. Ich głównym celem jest w tej chwili zwiększenie obrotów. Jednak w warunkach silnego wzrostu popytu, niezaspokojonego skalą produkcji mogą oni podnosić ceny. Takie zagrożenie dla stabilności cen stwarza silna konsumpcja indywidualna, która od kilku lat jest główną siłą napędową polskiego wzrostu gospodarczego.
W sierpniowych badaniach odsetek konsumentów spodziewających się wzrostu cen pozostał na zbliżonym poziomie do odsetka zarejestrowanego w ostatnich kilku miesiącach. W porównaniu do sytuacji sprzed roku jest on w tej chwili o 5 punktów procentowych niższy. Jedyne, co może niepokoić, to niewielkie przegrupowanie wśród respondentów w wyborze wariantów poszczególnych odpowiedzi. W sierpniowych badaniach nieznacznie (o 2 p. proc.) wzrósł odsetek wskazań na możliwość szybszego od dotychczasowego tempa wzrostu cen, spadł zaś odsetek odpowiedzi wskazujących na ewentualność wolniejszego tempa wzrostu cen.
Systematycznie, od początku roku obniżają się również oczekiwania inflacyjne przedstawicieli przedsiębiorstw sektora przetwórstwa przemysłowego. Przewaga odsetka firm przewidujących wzrost cen nad odsetkiem firm planujących ich redukcję zmniejszyła się od początku roku o ponad 11 p. proc. (z 13,3 w styczniu br. do 2,3 obecnie). W poszczególnych branżach obserwujemy jednak znaczne zróżnicowanie polityki cenowej. Podwyżki cen najczęściej planują producenci trwałych i nietrwałych dóbr konsumpcyjnych (w tym producenci żywności) oraz producenci sprzętu transportowego. Chęć podnoszenia cen wyrażana przez producentów dóbr konsumpcyjnych jest odpowiedzią na wzrost dochodów gospodarstw domowych a w konsekwencji rosnące wydatki na konsumpcję.
Ceny surowców na światowych rynkach od początku roku systematycznie spadały. w tej chwili większość cen surowców wykazuje znaczną stabilność, przede wszystkim zaś nie rosną ceny surowców żywnościowych i energetycznych, które dość gwałtownie zwykle wpływają na pozostałe ceny a w konsekwencji na zmiany inflacji.