ZUS odzyskał ponad 150 mln zł. Polacy tracą L4 przez sąsiadów

12 godzin temu
W pierwszym półroczu 2025 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadził 227 tysięcy kontroli zwolnień lekarskich, w wyniku których wstrzymał wypłatę 14,8 tysięcy zasiłków. W samym województwie śląskim cofnięto wsparcie dla ponad 2,3 tysięcy zatrudnionych. W czym leży problem? Rzeczniczka śląskiego ZUS twierdzi, iż pojawia się coraz więcej donosów - nie tylko od pracodawców, ale także od współpracowników czy sąsiadów.
Z najświeższych danych ZUS wynika, iż w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadził 227 tysięcy kontroli zwolnień lekarskich i wstrzymał wypłatę 14,8 tysiąca zasiłków chorobowych na łączną kwotę ponad 22,2 miliona złotych. ZUS obniżył także świadczenia po ustaniu zatrudnienia o 128,3 miliona złotych. To oznacza, iż do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wróciło około 150,5 miliona złotych. Kwoty są zatem gigantyczne, a problem dotyczy niemalże wszystkich regionów w Polsce. Jednym z nich jest województwo śląskie.


REKLAMA


Zobacz wideo Składka zdrowotna kością niezgody w koalicji


Zwolnienie lekarskie podlega kontroli. ZUS odbiera tysiące zasiłków
Gazeta Wyborcza wskazuje, iż w tym samym okresie w województwie śląskim wstrzymano lub cofnięto zasiłki chorobowe na kwotę ponad 3 milionów złotych, co dotyczyło aż 2,3 tysiąca osób. Kontroli poddano natomiast ponad 32 tysiące zwolnień lekarskich.
Trzeba pamiętać, iż gdy mówimy o kontrolach zwolnień lekarskich, to mamy na myśli ich dwa rodzaje: kontrolę wykorzystywania zwolnień lekarskich i kontrolę orzekania o czasowej niezdolności do pracy
- tłumaczy Beata Kopczyńska, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS województwa śląskiego, cytowana przez portal czestochowa.wyborcza.pl. Urzędnicy weryfikują wówczas, czy dana osoba nie świadczy pracy lub nie wykonuje innych czynności, które mogą utrudnić powrót do zdrowia. Sprawdzają także, czy kontynuacja zwolnienia lekarskiego jest niezbędna. Wszelkie nieprawidłowości mogą skutkować wstrzymaniem lub choćby cofnięciem zasiłku chorobowego. To zaś oznacza utratę finansowego wsparcia. W przypadku tego regionu wartość cofniętych świadczeń przekroczyła 2,5 miliona złotych. Najwięcej takich kontroli przeprowadziły oddziały ZUS w Rybniku (2,7 tysiąca) i w Sosnowcu (1,5 tysiąca). Najwyższe kwoty z cofniętych zasiłków uzyskano natomiast w Rybniku (909,3 tysiąca złotych) oraz w Częstochowie 389,9 tysiąca złotych.


Zasiłek chorobowy ZUS pod lupą sąsiadów i współpracowników. Chorzy bywają nieuczciwi
Rzeczniczka śląskiego ZUS podkreśliła, iż zwolnienie lekarskie "jest czasem rekonwalescencji", jednak przez cały czas wiele osób nie traktuje poważnie zasad, które ich wówczas obowiązują.
Chorzy, zamiast skupić się na leczeniu, w trakcie zwolnienia lekarskiego dorabiają u drugiego pracodawcy albo prowadzą własny biznes
- podkreśla Beata Kopczyńska. Mimo to zauważalna jest stale rosnąca świadomość społeczna. Ludzie rozumieją, iż pieniądze wypłacane na zasiłki chorobowe pochodzą ze składek odprowadzanych przez wszystkich ubezpieczonych. To skutkuje coraz częstszymi donosami.


Sprawdź również: Pracodawcy mogą odebrać zatrudnionym urlop wypoczynkowy? To ryzyko utraty choćby 30 tys. zł
Stąd też coraz więcej sygnałów od współpracowników, pracodawców, sąsiadów, bliskich o niewłaściwym zachowaniu osób przebywających na 'chorobowym'
- wyjaśnia rzeczniczka. Warto zaznaczyć, iż w pierwszym półroczu 2024 roku łączna kwota odzyskanych środków, w tym również z tytułu obniżenia świadczeń po ustaniu zatrudnienia, wyniosła 117,5 milionów złotych, a więc o około 33 miliony mniej niż w tym roku. Mimo to każda sytuacja powinna być oceniana indywidualnie, ponieważ niektóre decyzje ZUS wywołują spore kontrowersje. Jedna z takich spraw dotyczyła kobiety, od której urzędnicy zażądali zwrotu 60 tysięcy złotych, ponieważ w trakcie wielomiesięcznego zwolnienia z powodu rehabilitacji zanosiła mężowi obiady do pracy. Ostatecznie sąd uchylił decyzję ZUS.
Źródła: next.gazeta.pl, czestochowa.wyborcza.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału