Maria Corina Machado, czyli Pokojowa Nagroda Nobla na zamówienie

11 godzin temu

W dniu 10 października 2025 przewodniczący Komitetu Nagrody Nobla w Oslo Jorgen Watne Frydnes ogłosił, iż Pokojową Nagrodę Nobla otrzymuje reprezentantka „demokratycznej opozycji” w Wenezueli, Maria Corina Machado Parisco.

Werdykt komitetu noblowskiego był dla wielu zaskoczeniem, ale pomysł uhonorowania Machado nagrodą Nobla narodził się latem 2024. Jego autorem był ówczesny senator z Florydy Marco Rubio, aktualny sekretarz stanu w gabinecie Donalda Trumpa. Jego pomysł poparło 7 kongresmenów z Partii Republikańskiej (m.in. Rick Scott chorobliwie nienawidzący Nicolasa Maduro i Michael Waltz). Wniosek został przez wymienionych polityków podpisany 24 sierpnia 2024 i wysłany do komitetu noblowskiego. Przez wiele miesięcy Rubio i Machado korespondowali ze sobą na portalu X współpracując zgodnie nad urzeczywistnieniem planu amerykańskiej inwazji na Wenezuelę. Działania Rubio wywołały nieco kuriozalną i groteskową sytuację, bowiem wiadome było, iż o Pokojową Nagrodę Nobla zabiega także prezydent Trump. Uzasadnieniem przyznania dla Machado tej prestiżowej nagrody zdaniem Jorgena Watne była jej heroiczna walka z dyktaturą oraz niestudzone wysiłki o zaprowadzenie demokracji i praw człowieka w Wenezueli. Tego typu narracja, twórczo rozwinięta zaczęła prawie natychmiast dominować w całej zachodniej prasie. Trzeba podkreślić, iż według danych agencji badania opinii publicznej Hinterlaces, w Wenezueli dezaprobata dla noblistki wynosi 91% ankietowanych.

Przyjrzyjmy się więc, kim jest ta „bohaterska kobieta”, do tej pory słabo znana światu.

Maria Corina Machado ma 54 lata i wywodzi się kręgów najbogatszej oligarchii w Wenezueli. Jej rodzina składa się z dwóch połączonych zamożnych rodów Machado i Zuloaga.. Linia Machado wywodzi się od portugalskiego przedsiębiorczego emigranta, który pod koniec XVIII w. przybył do Kapitanatu Generalnego Wenezueli, gdzie się osiedlił. Druga linia Zuloaga to ród wielkich obszarników ziemskich i właścicieli niewolników, których fortuna sięga XVIII w. w tej chwili rodzina Machado Zuloaga ma wielkie udziały w przedsiębiorstwach Electricidad de Caracas, Banco Mercantil, metalurgicznym koncernie Fundicion Sivensa, Inversores Tatacoa i liniach lotniczych wenezuelskich VIASA. Jej ojciec Enrique Machado Zuloaga był prezesem Elecricidad de Caracas, którą w 2000 sprzedał amerykańskiemu konsorcjum AES. Ten akt zaowocował znacznym wyciekiem dewiz z kraju. Jednocześnie Electricidad de Caracas pod zarządem Enrique Machado doprowadziła do całkowitego zdewastowania obszarów leśnych wokół stolicy. Załamanie wenezuelskiej linii lotniczej VIASA jest również związane z aktywnością rodziny Zuloaga Machado. Starszy kuzyn Marii Coriny, Luis Ignacio Mendoza Machado był jednym z dyrektorów VIASA spółki z kapitałem państwowym i wkładem prywatnym rodziny Zuloaga Machado. Luis Machado doprowadził do sprzedaży linii wenezuelskiej hiszpańskim liniom Iberia przyjąwszy wcześniej od Hiszpanów sutą prowizję. Mąż Marii Coriny, Ricardo Sosa Branger, wywodzi się z ultraprawicowej rodziny oligarchów kontrolującej do 2014 cały przemysł rolno-spożywczy w centrum kraju. Był on uwikłany w gigantyczne oszustwa bankowe. Dzieci zrodzone ze związku z Brangerem na wszelki wypadek Maria Corina wysłała za granicę. Kariera polityczna Coriny Machado rozpoczęła się na początku bieżącego wieku. W kwietniu 2002 prezes Fedecamaras, Pedro Carmona Estanga wykonał z amerykańskim poparciem zamach stanu przeciw legalnemu prezydentowi Hugo Chavezowi. W tym zamachu czynny udział wzięła matka noblistki Corina Parisca Perez de Mendoza (była tenisistka), którą Fedecamaras promowało do objęcia funkcji głowy państwa razem z Carmoną Estangą. Maria Corina była również, jak jej mamusia, mocno zaangażowana w zorganizowanie puczu. Gdy zamach stanu zakończył się niespodziewaną klęską, rodzina Zuloaga Machado nie poniosła żadnych konsekwencji swoich działań. Wręcz przeciwnie, rodzina ta pewna amerykańskiego poparcia zachowywała się butnie i prowokacyjnie.

W parlamencie Maria Corina, ówcześnie posłanka, histerycznie krzyczała na prezydenta Chaveza, iż nie szanuje sektora prywatnego. Wiekopomne zasługi prywatnego sektora zwłaszcza w osobach rodziny Zuloaga Machado są w Wenezueli na tyle znane, iż rodzina ta bywa nazywana: los promotores de pobreza (promotorzy nędzy) i los promotores de la privatizacion (promotorzy prywatyzacji). Związała się ze społeczeństwem otwartym Sorosa, skąd również uzyskała środki finansowe, dzięki którym w lipcu 2002 zorganizowała fundację Sumate. Gościła w 2005 w Waszyngtonie u prezydenta George W. Busha starając się namówić go do interwencji zbrojnej w Wenezueli. Weszła w kolaborację z CIA, skąd zaczęła otrzymywać stałe finansowe wsparcie. W tych latach Corina Machado zaczęła pracować usilnie intelektem nad zdyskredytowaniem polityki prezydenta Hugo Chaveza. Owocem wysiłku umysłowego Marii Coriny i jej współpracowników była idea Kapitalizmu Ludowego (Capitalismo Popular). Ta mgława ideologia głosiła m. in. odzyskanie „indywidualnej moralności” i znaczące zmniejszenie interwencji państwa. Szerzył ja z zapałem prawicowy dziennikarz Manuel Perez Iturbe. W praktyce miało to, jak zwykle, opłakane skutki. Ogłaszano np. polepszenie doli rolników i przekształcenie ich w nowoczesnych farmerów. W ramach kapitalizmu ludowego od 2012 wprowadzano na wsiach tzw. Plan Awaryjny, polegający na agitowaniu i przymuszaniu rolników do opuszczania swoich siedzib i przenoszeniu się do Caracas, gdzie rzekomo miano im zapewnić lepszą egzystencję. Migrujący chłopi zasiedlili wzgórza wokół stolicy tracąc w ten sposób możliwość zakupu mieszkania w mieście. Rodzina Zuloaga Machado wykorzystała tą sytuację na swoją korzyść. Zuloaga Machado doprowadzali prąd do zaimprowizowanych chałup, a następnie domagali się od rządu ogromnych subsydiów i zwrotu kosztów za tą „prospołeczną” działalność. Zaopatrzona w taką ideologię Maria Corina Machado rozwinęła działalność filantropijną starając się ostentacyjne wspierać dzieci biedoty. Więcej było w tym autoreklamy niż realnej pomocy, tym niemniej sądziła, iż właśnie złapała wiatr w żagle. W 2012 zmarł w problematycznych okolicznościach Hugo Rafael Chavez, a jego sukcesor Nicolas Maduro z niejakim trudem pokonał w wyborach prezydenckich, Enrique Caprilesa-Radonskiego, kandydata prawicy, potężnego oligarchę pochodzenia żydowsko-polsko-ukraińskiego, właściciela prawie wszystkich kin komercyjnych w Wenezueli. We wstępnej fazie tych wyborów startowała także Corina Machado prezentując swój kapitalizm ludowy. Zdobyła zaledwie 3,7 % poparcia wśród głosujących i nie dotarła choćby do półfinału. W tym samym roku założyła neoliberalną partię Vente Venezuela, której została liderką. W latach 2014 – 2021 była spikerką w „Radio Caracas Radio”, prowadząc audycję „Contigo. Con Maria Corina Machado”. Pomimo ogromnej reklamy prawicowych mediów przegrywała pod względem popularności z programem „Hola Presidente” prowadzonym przez Nicolasa Maduro. W 2013 wybuchły w miastach wenezuelskich gwałtowne i krwawe guarimbas mające na celu obalenie rządu i anulowanie wszelkich reform społecznych. Przewodził im Capriles-Radonski. W 2014 miało miejsce nasilenie tychże rozruchów. Nowa fala walk ulicznych nosząca nazwę La Salida (Wyjście) była zorganizowana przez Marię Corinę Machado, Leopoldo Lopeza i Antonio Ledezmę. Rola Coriny Machado polegała na finansowaniu wspólnie z CIA bojówkarzy demolujących miasta. W efekcie w lutym 2014 zginęły 43 osoby. Prawicowe bojówki atakowały urzędy, szkoły, szpitale, posterunki policji, punkty wyborcze, etc. Podpalono żłobek, w którym przebywało 94 dzieci i niemowląt w wieku od 6 miesięcy do 3 lat. Dzieci z trudem uniknęły śmierci. Prawicowe zbiry uzbrojone w broń palną zastrzeliły 9 policjantów i policjantek. Bojówkarze polewali na ulicach benzyną ludzi, których uważali za zwolenników rządu i podpalali. Były to prawdziwe żywe pochodnie XXI wieku. Ta barbarzyńska metoda walki politycznej mogła mieć miejsce nie tylko dzięki brawurowym akcjom szefa bojówek Leopoldo Lopeza, ale przede wszystkim dzięki pieniądzom Marii Coriny Machado, bez których nie można by tego wszystkiego zrealizować. Guarimbas rozpoczęte w 2013 wraz z początkami prezydentury Nicolasa Maduro realizowane są do dziś z większym lub mniejszym natężeniem. Okazją dla nich są zwykle wybory parlamentarne, prezydenckie, municypalne, czy święta państwowe, a w każdych tego typu akcjach udział tej kobiety jest niepodważalny. Maria Corina Machado nie ustawała w próbach obalenia legalnego rządu. W 2014 pojawiła się na zebraniu OEA (Organizacji Państw Amerykańskich) deklarując się jako „zastępczyni ambasadora Panamy”, żądając wysłania wojsk przeciw Wenezueli. W 2018 wysłała list do premiera Netanyahu prosząc o interwencję zbrojną przeciw własnemu krajowi. Uważała, iż armia izraelska jest najlepiej przygotowana do podboju Wenezueli. W 2015 Obama nałożył na Wenezuelę drastyczne sankcje gospodarcze i polityczne, przedłużone później przez Bidena. Sankcji tych było 929. Jak łatwo się domyśleć, Corina Machado poparła je w całej rozciągłości a choćby domagała się by je zaostrzyć i zwiększyć. Te działania Waszyngtonu przyniosły wenezuelskiej gospodarce 800 miliardów dolarów strat. Wywołało to bezprecedensowy kryzys ekonomiczny, w wyniku którego prawie 7 milionów Wenezuelczyków wyemigrowało z kraju.

Czynnie wspierała „internetowego prezydenta” Juana Guaido we wszystkich jego ekscesach. W czasie pandemii agitowała by państwa zachodnie blokowały dostawy szczepionek przeciw Covid-19 i wszelką inną pomoc medyczną dla jej ojczyzny. Agitowała Bank Anglii by nie zwracał Wenezueli depozytu 31 ton złota. W kwestii sporu terytorialnego z Gujaną, zajęła stanowisko anty-wenezuelskie popierając jednoznacznie Gujanę, Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone. Za taką działalność w wielu krajach Machado zostałaby skazana na karę dożywocia lub choćby śmierci, ale w Wenezueli ze względu na jej zagraniczne powiązania nie było to możliwe. Tym niemniej zainteresował się nią wenezuelski wymiar sprawiedliwości. W 2015 została pozbawiona mandatu deputowanej do parlamentu. Otrzymała też zakaz sprawowania funkcji publicznych na okres 1 roku. W 2021 odbył się nowy proces przeciw Corinie Machado. Odwoływała się od wyroku, ale w czerwcu 2023 Tribunal Supremo de Justicia (Sąd Najwyższy) zadecydował, iż Corina Machado zostaje pozbawiona praw sprawowania funkcji publicznych (w tym czynnego i biernego prawa wyborczego) na okres 15 lat licząc od wyroku sądowego z 2021 do 2036.

Jesienią 2023 rozpoczęła się wstępna faza wyborów prezydenckich w Wenezueli wyznaczonych na czerwiec 2024. Corina Machado zgłosiła swą kandydaturę, pomimo ciążącego na niej wyroku. Jej program wyborczy oprócz opluwania Chavistów, ograniczał się do postulatu sprywatyzowania przedsiębiorstwa PDVSA, dostarczającego 70% wpływów do budżetu państwa oraz poparcia dla LGBT i gender. Domagała się anulowania werdyktów sądowych z lat 2021 i 2023, utrzymując, iż TSJ nie stosuje się do tzw. uzgodnień z Barbados dotyczących praw i gwarancji dla polityków uczestniczących w życiu publicznym. Jednocześnie sekretarz stanu Blinken rozpoczął naciski na władze w Caracas, by umożliwiły Machado udział w wyborach. Postawę Blinkena wsparły rządy Zachodniej Europy. Pomimo nacisków TSJ pozostał nieugięty podtrzymując swój wyrok. W związku z tym „opozycja demokratyczna” w Wenezueli wysunęła kandydaturę Edmundo Gonzaleza Urrutii, agenta CIA , skompromitowanego związkami ze szwadronami śmierci w El Salvadorze. Corina Machado jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem wyniku wyborów rozpowszechniała wiadomość, jakoby Gonzalez Urrutia został zwycięzcą wyborów prezydenckich. Kiedy okazało się, iż wybory wygrał Nicolas Maduro, zrealizowano scenariusz znany z wcześniejszych lat. Tłumy bojówkarzy (wśród, których byli liczni członkowie gangów Tren del Llano i Tren de Aragua oraz najemnicy z innych krajów) wyległy na ulice szerząc krwawy terror. W czasie walk z policją zginęło 25 osób a 192 osoby odniosły rany. Corina Machado osobiście zachęcała bojówkarzy do walki z legalną władzą. Kiedy okazało się, iż siły porządkowe opanowują sytuację, Machado ogłosiła, iż została schwytana przez policję i osadzona w areszcie, ale zdołała z niego uciec. Informacja ta upowszechniana przez prawicowe media okazała się zwykłą mistyfikacją wykonaną przez Machado, która chciała wylansować się na bohaterkę. Rozruchy wzniecone przez opozycję powoli wygasły, bowiem nie uzyskały społecznego poparcia. Prezydent Maduro zagroził, iż Corina Machado i Gonzalez Urrutia otrzymają karę 30 lat więzienia za zdradę, składanie fałszywych zeznań i podżeganie do rozruchów. Na wieść o tym oboje zniknęli. Urrutia wyjechał do Hiszpanii, zaś o Machado krążyły różne wieści. Zdaniem prezydenta Maduro uciekła również do Hiszpanii, ale według telewizji La Iguana ukrywa się w luksusowych apartamentach należących do ambasady amerykańskiej w Caracas. „Bohaterska kobieta” w mediach społecznościowych zaprzeczała informacjom, jakoby się ukrywała lub uciekła, ale też nigdzie nie pokazała się publicznie. Zrobiło się o niej znowu głośno gdy w maju 2025 rozpoczęły się wybory na gubernatorów stanowych. Chaviści odnieśli w nich druzgocące zwycięstwo, ale nie zniechęciło to Machado. Gdy inni przywódcy prawicy tacy jak Juan Guaido zeszli w niesławie ze sceny a Capriles Radonsky nieco skorygował swe poglądy (zaczął krytykować USA za sankcje gospodarcze i próby inwazji na Wenezuelę), Maria Corina wysunęła się na czoło „demokratycznej opozycji” stając się jej liderką. W marcu bieżącego roku policja skonfiskowała około 10 ton kokainy, w stanie Zulia. Przeprowadzone śledztwo wskazało na związki Coriny Machado z mafią. Przebywała ona nieco wcześniej w Kolumbii, gdzie miała kontakty z Jose Enrique Rinconem, bogatym przedsiębiorcą ze stanu Zulia, właścicielem 90 przedsiębiorstw. Rincon wraz ze swymi dwoma synami, Juanem i Jose oraz braćmi Tomasem i Juanem Pablo Guanipa, członkami prawicowej partii Primero Justicia, współpracowali z mafiami narkotykowymi działającymi w stanie Zulia. Ich działania były wymierzone w instalacje elektryczne, pola naftowe i wielki zbiornik retencyjny w Guri. W grudniu 2024 próbowali zorganizować akcje terrorystyczne pod kryptonimem „Nie dla Bożego Narodzenia”. Koordynatorką ich działań była Corina Machado oraz Ivan Simonovic żydowsko-wenezuelski polityk, współzałożyciel faszystowskiej partii Voluntad Popular. Skonfiskowana w marcu kokaina pochodziła z Kolumbii i była prawdopodobnie przeznaczona na finansowanie tej aktywności. Nie był to pierwszy ani ostatni kontakt Machado z mafią narkotykową. W sierpniu 2025. minister spraw wewnętrznych Diosdado Cabello Rondon poinformował o odkryciu przez siły bezpieczeństwa w stanie Miranda, 23 strzelb dla snajperów, licznych karabinów kaliber 50, 308 i 338 mm., 2 dubeltówek, amunicji i sztabek ołowianych przeznaczonych do produkcji pocisków. W stanie Nueva Esparta na szlaku narkotykowym skonfiskowano 10 l. oleju napędowego do silników diesla. W stanie Sucre zaaresztowano też kilku członków grupy przestępczej m.in. Ariannis Lozadę zwaną „La Negra” (Czarnula) związaną z gangami narkotykowymi z Kolumbii, oraz Carlosa Luisa Arrietę Marqueza zwano El Flaco (Chudzielec) przestępcę specjalizującego w robieniu wybuchów i detonacji. W toku śledztwa ustalono, iż grupa miała dokonać zamachu terrorystycznego w centrum Caracas. Okazało się, iż osobami, które sprokurowały tę akcję była Corina Machado i Ivan Simonovis. W niespełna dwa miesiące po tym wydarzeniu komitet noblowski w Oslo nadał Corinie Machado prestiżową nagrodę pokoju. Wiadomość ta spowodowała spontaniczną euforia w szeregach latynoskiej prawicy. Gratulacje dla Machado przesłali tacy prezydenci jak jak Daniel Noboa (Ekwador), Javier Milei (Argentyna), Rodrigo Chaves Robles (Costa Rica), a także byli przywódcy: Alvaro Uribe Velez, Juan Manuel Santos, Ivan Duque (Kolumbia), Mauricio Macri (Argentina), Guillermo Lasso (Ekwador), kongresmenka amerykańska pochodzenia wenezuelskiego Maria Elvira Salazar i przewodnicząca rady miejskiej Madrytu, Isabel Diaz Ayuso. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Josep Borrell powiedział: „Gratulacje dla Marii Coriny Machado, która zasłużyła na Nagrodę Nobla przez swój wielki wkład we wszelkie pokojowe rozwiązywanie problemów na drodze demokratycznej”. Wielkie zadowolenie okazali przywódcy Unii Europejskiej. Ursula von der Leyen napisała w mediach społecznościowych: „Godna jesteś tej nagrody nie tylko ze względu na twą waleczność i przekonania, ale dlatego, iż nigdy nie dałaś się zmusić do milczenia. Twój głos słychać było w Wenezueli i na całym świecie”. Prezydent Trump, który liczył, iż pokojowy Nobel jemu zostanie przyznany, pogratulował Machado w sposób bardzo oględny. Richard Grenell skomentował ten fakt krótko: „Nagroda Nobla zmarła wiele lat temu”. Nagrodę dla Machado skrytykowali prezydenci Gustavo Petro (Kolumbia), Claudia Sheinbaum Prado (Meksyk), Miguel Diaz Canell (Kuba), Daniel Ortega (Nicaragua), Władimir Putin (Rosja) oraz byli prezydenci Rafael Correa (Ekwador), Evo Morales (Bolivia). Premier Hiszpanii Pedro Sanchez powstrzymał się od opinii w tej sprawie. Władze Wenezueli wyraziły wielkie oburzenie z powodu uhonorowania Machado i na znak protestu zerwały stosunki dyplomatyczne z Norwegią i Australią. Prezydent Maduro określił noblistkę mianem „demonicznej czarownicy”. Perez Pirela znany dziennikarz i spiker telewizji La Iguana stwierdził, iż Nobel dla Machado to obelga dla wszystkich Wenezuelczyków i dla inteligencji ludzkiej w ogólności. Argentyński laureat Nagrody Nobla, Adolfo Perez Esquivel wysłał do Machado krytyczny list pełen zarzutów pod jej adresem. Najciekawsza była jednak reakcja samej Machado. Udzielała licznych wywiadów m.in. dla portalu Noticias Telemundo, czy na spotkaniu z synem Donalda Trumpa etc. Ochoczo się afiszowała i prezentowała swoje złote myśli. Głosiła, iż gdy „tyran” Maduro upadnie, USA nie będą musiały już oglądać się na Arabię Saudyjską bowiem Wenezuela zaoferuje im swoje nieskończone zasoby ropy naftowej. Cały przemysł i wszystkie bogactwa naturalne tego kraju zostaną sprywatyzowane a amerykańskie spółki i koncerny będą miały pierwszeństwo w zawieranych kontraktach. Cała gospodarka wenezuelska zostanie otwarta dla Stanów Zjednoczonych. Zapewniła, iż Rosja, Kuba, Iran, Hezbollah, Hamas, FARC i gangi narkotykowe z Meksyku zdominowały Wenezuelę. Najgorsza jest jednak wewnętrzna dyktatura sprawowana przez skorumpowanego gangstera i tyrana Nicolasa Maduro, który morduje ludzi i zabrania wolności słowa. Dlatego konieczna jest amerykańska interwencja celem wyzwolenia Wenezuelczyków, którzy wręcz na tą interwencję niecierpliwie czekają. Za atak na Wenezuelę jej mieszkańcy mogą być tylko wdzięczni Waszyngtonowi. Maduro i jego zwolennicy muszą odejść, a jeżeli tego nie uczynią, poniosą konsekwencje. Zapewniła też, iż przeniesie ambasadę wenezuelską z Tel Avivu do Jerozolimy za co spotkała się z ciepłą reakcją ze strony Izraela. Zapytana, co sądzi 27 rybakach zabitych przez amerykańską flotę na Morzu Karaibskim, odpowiedziała, iż winę za to ponosi tylko i wyłącznie Nicolas Maduro…. Ufffff … powiało „czystą prawdą”, demokracją, prawami człowieka i wolnym rynkiem, czyli …. grozą. Konkludując powiedzieć można, iż Norwegowie, którzy jak się wydaje pragnęli usłużnie wzmocnić anty-wenezuelską narrację po raz kolejny, wykazali ile jest warta Pokojowa Nagroda Nobla.

Idź do oryginalnego materiału