Szwedzki rząd proponuje zaostrzenie kryteriów przyznawania świadczeń socjalnych migrantom. Liczy, iż pozwoli to ograniczyć imigrację choćby o ponad tysiąc osób rocznie.
Nowe przepisy przewidują, iż obywatele państw spoza UE – w tym studenci i pracownicy z państw trzecich – będą musieli legalnie mieszkać w Szwecji przez pięć kolejnych lat, aby kwalifikować się do świadczeń takich jak zasiłek na dzieci, zasiłek chorobowy czy urlop rodzicielski.
– Nie jesteśmy społeczeństwem bez wymagań – powiedziała minister ds. ubezpieczeń społecznych Anna Tenje, podkreślając, iż celem zmian jest powiązanie świadczeń z zatrudnieniem i płaceniem podatków.
W nagłych przypadkach przez cały czas będą obowiązywać wyjątki, a osoby spełniające określone progi dochodowe mogą uzyskać prawo do świadczeń wcześniej.
Z powodu unijnych przepisów o zakazie dyskryminacji nowe regulacje nie obejmą uchodźców i osób ubiegających się o ochronę międzynarodową, którym przyznano prawo pobytu. Rząd szacuje, iż dzięki reformie liczba imigrantów zmniejszy się o 5–10 proc., czyli o około 1200–1300 osób rocznie.
Proponowane przepisy, które miałyby wejść w życie 1 stycznia 2027 roku, są w tej chwili analizowane przez rząd.