Co można było zrobić w niedzielę w samo południe w Białymstoku? Na przykład udać się na wagary. Nie, nie, nikt się nie przesłyszał, naprawdę można było udać się na wagary. Bo to były wyjątkowe, bo Psie Wagary. Czworonogi wyszły na spacery ze swoich schronisk razem z wolontariuszami, aby zaprezentować się jak najlepiej potencjalnym nowym właścicielom. To już kolejna akacja wolontariuszy działających przy białostockim schronisku dla zwierząt „Dolina Dolistówki”. Ale tym razem połączyli oni siły z wolontariuszami z Czarnej Białostockiej oraz z Sokółki. Zabrali swoich podopiecznych w plener, aby zapoznać ich z potencjalnymi nowymi właścicielami. Dla takiego psiaka, każde wyjście poza boks czy z klatki to prawdziwa radość. A obcowanie z człowiekiem i zabawa z nim, to już niemal pełnia szczęścia. Niemal, bo szczęście byłoby pełne, gdyby czworonogi miały swój dobry, przyjazny dom oraz ludzką rodzinę. Psie Wagary to jednak pierwszy krok do znalezienia nowego właściciela oraz domu. I warto wiedzieć wcześniej, czy wszyscy pasują do siebie. Bo pies, tak jak człowiek, ma swój charakter, swoje przyzwyczajenia, wiek i w związku z tym nawyki, więc trzeba się jakoś ze sobą zgodzić. Ludzie natomiast często kierują się wyglądem lub wiekiem psa, kiedy decydują się na adopcję, a powinni przede wszystkim kierować się charak
Wolontariusze wybrali się z pupilami na Psie Wagary
fakty.bialystok.pl 1 miesiąc temu
- Strona główna
- Zatrudnienie
- Wolontariusze wybrali się z pupilami na Psie Wagary
Powiązane
Zmiany w strategicznej spółce. Odwołano prezesa
20 godzin temu
Współpraca wojskowa Polski z Belgią. List intencyjny
23 godzin temu
Co każdy prezes (CEO) powinien dziś wiedzieć o technologii?
23 godzin temu
Polecane
Kolejni rozstawieni za burtą. Rosjanin znów rozczarował
1 godzina temu
Hurkacz poznał rywala! Gigantyczna sensacja w Rzymie
1 godzina temu
Idealny return. Iga Świątek tylko spojrzała [WIDEO]
1 godzina temu
Polski biznes pod ostrzałem hakerów. Jesteśmy bezradni
1 godzina temu