Wielka transakcja stalowa za miliardy dolarów. Donald Trump postawił warunki

1 dzień temu
Zdjęcie: Polsat News


Prezydent USA Donald Trump zatwierdził wartą 14,9 miliarda dolarów transakcję przejęcia U.S. Steel przez japońską firmę Nippon Steel. Zgoda nie zostawał wydana bezwarunkowo. To przejęcie - pełne politycznych napięć i narodowych kalkulacji - już teraz zapisało się w historii światowego przemysłu.


Choć w ostatnich latach amerykański sektor stalowy zniknął z czołówek gazet, to tym razem sprawa przyciągnęła uwagę światowych mediów, analityków rynku i polityków po obu stronach Pacyfiku. Chodzi nie tylko o samą skalę transakcji, ale też o jej wymiar symboliczny i polityczny. Nippon Steel, drugi największy producent stali na świecie, sięga po legendę amerykańskiego przemysłu - firmę założoną w 1901 roku, związaną z nazwiskami takimi jak Carnegie i Morgan. U.S. Steel, przez dekady symbol siły przemysłowej USA, przechodzi po raz pierwszy w ręce zagranicznego właściciela. Wszystko to dzieje się w kontekście napiętych relacji handlowych, wyborczego roku w Stanach i rosnącej konkurencji ze strony Chin.Reklama


Transakcja za 14,9 miliarda dolarów. Japonia kupuje amerykańską stalową ikonę


Jak poinformował brytyjski dziennik "Financial Times" 13 czerwca 2025 r., japońska spółka Nippon Steel sfinalizowała przejęcie U.S. Steel za kwotę 14,9 miliarda dolarów. To nie tylko największa inwestycja Nippon Steel na rynku amerykańskim, ale też jedno z największych przejęć w globalnym sektorze surowcowym ostatnich lat. Umowa obejmuje przejęcie wszystkich aktywów operacyjnych, zakładów produkcyjnych oraz infrastruktury koncernu ze 123-letnią historią.


Decyzja o sprzedaży U.S. Steel, choć zapadła już pod koniec 2023 roku, natrafiła na istotne bariery polityczne i regulacyjne. Szczególnie krytyczne były związki zawodowe, które publicznie apelowały o zablokowanie transakcji, oraz administracja prezydenta Joe Bidena, która analizowała wpływ przejęcia na bezpieczeństwo narodowe. Jednak finalnie Donald Trump dał zielone światło, pod warunkiem spełnienia konkretnych zabezpieczeń.


Trump mówi "tak", ale wymaga twardych zabezpieczeń


Zgoda prezydenta Donalda Trumpa nie była bezwarunkowa. Jak podały zgodnie "Financial Times" i agencja Reuters, przejęcie zostało zatwierdzone dopiero po wynegocjowaniu szeregu zabezpieczeń, które mają chronić interesy strategiczne USA. Wprowadzone warunki dotyczą zarówno struktury właścicielskiej, jak i lokalnych zobowiązań inwestycyjnych.
Po pierwsze, Nippon Steel zobowiązał się do zainwestowania 11 miliardów dolarów w modernizację i rozbudowę amerykańskich zakładów U.S. Steel do końca 2028 roku. Po drugie, firma musi utrzymać siedzibę główną U.S. Steel w Pittsburghu - mieście, które przez dekady było stalowym sercem USA. Po trzecie, zarząd nowej spółki będzie musiał mieć większość obywateli USA, co ma zagwarantować lokalną kontrolę nad decyzjami operacyjnymi.
Najważniejszym punktem jest jednak tzw. "golden share" - specjalna akcja uprzywilejowana, która zostanie przekazana rządowi USA i da mu możliwość blokowania decyzji strategicznych, np. dotyczących transferu technologii, sprzedaży zasobów lub zamykania zakładów. To narzędzie stosowane rzadko, ale z ogromnym ciężarem prawnym i symbolicznym.


U.S. Steel: Koniec ery przemysłowego imperium?


U.S. Steel to nie tylko firma - to kawał historii Stanów Zjednoczonych. Powstała w 1901 roku jako pierwsza korporacja na świecie wyceniana na ponad miliard dolarów, była symbolem potęgi przemysłowej XX wieku. Jej losy są splecione z historią amerykańskiego kapitalizmu, urbanizacji i ekspansji infrastrukturalnej. Przez dekady dominowała na rynku, zanim musiała zmierzyć się z konkurencją zagraniczną, deregulacją i rosnącym wpływem taniego importu.
Przejęcie przez Nippon Steel oznacza koniec epoki, ale niekoniecznie koniec samej firmy. Japoński inwestor deklaruje, iż utrzyma i rozwinie działalność operacyjną w USA, a także wprowadzi nowe standardy zarządzania, efektywności energetycznej i innowacji. Jak pisze "Financial Times", Nippon Steel traktuje ten ruch jako element globalnej ekspansji i odpowiedź na presję chińskiej nadprodukcji stali.


Japonia to największy inwestor zagraniczny w USA i teraz wzmacnia swoją pozycję


Zgodnie z danymi cytowanymi przez "Financial Times", Japonia jest już dziś największym zagranicznym inwestorem bezpośrednim w Stanach Zjednoczonych. Przejęcie U.S. Steel tylko umacnia tę pozycję, a japoński rząd aktywnie wspierał działania Nippon Steel, podkreślając ich znaczenie nie tylko gospodarcze, ale też strategiczne.
Transakcja wpisuje się w szerszy kontekst współpracy japońsko-amerykańskiej, która zyskała na znaczeniu w obliczu rosnących napięć z Chinami. Przejęcie U.S. Steel jest więc nie tylko krokiem biznesowym, ale też elementem układanki geopolitycznej.
Jak podkreśla agencja Reuters, zatwierdzenie tej transakcji to moment przełomowy. "To symboliczny i finansowy kamień milowy - zarówno dla przemysłu stalowego, jak i dla globalnych relacji inwestycyjnych USA" - ocenia agencja. Choć decyzja była kontrowersyjna, efekt końcowy ma przynieść wymierne korzyści. Na liście znajdują się nowe inwestycje, utrzymanie miejsc pracy i wzmocnienie pozycji USA jako atrakcyjnego rynku dla zewnętrznego kapitału - pod warunkiem, iż ten kapitał zaakceptuje nowe zasady gry.
Agata Jaroszewska
Idź do oryginalnego materiału